Różnica pomiędzy urlopem a chodzeniem do pracy jest taka, że urlop jest przysługującym nam prawem, natomiast praca jest obowiązkiem. Każdemu należy się odpoczynek. Owe zestawienie stanowiące spory kontrast daje nam zarys tego, jaki stosunek do tych kwestii mają pracownicy.
Urlop to czas, kiedy odkładamy monotonię dnia codziennego na bok i zmieniamy reguły. Niezależnie od tego, czy spędzamy go na wycieczce, czy zostajemy w domu, od tej pory wyłączamy budziki. Możemy go spędzić leniuchując lub załatwiając sprawy, na które w trakcie dnia pracy nie mielibyśmy czasu. Wszystko to jednak zależy od nas. Mamy pełną swobodę poruszania się, nie jesteśmy już przecież „zamknięci” przez osiem lub więcej godzin w swojej firmie. Szczerze mówiąc o urlopie nawet myśli się milej. Nawet jeśli jest to tylko hasło rzucone w temacie artykułu. Jest to wspaniały twór. Bardzo elastyczny. Mieszczą się w nim same pozytywne emocje, dużo doznań, które potem przerodzą się w niezapomniane wspomnienia.
Po okresie wypoczynku zawsze nadchodzi czas na obowiązki. Zmierzenie się z nimi jest mniej lub bardziej stresujące, w zależności od tego jak bardzo lubimy swoją pracę. Nie dziwi fakt, że nawet ktoś kto uwielbia to co robi, na urlopie za tym zwyczajnie nie tęskni. Powrotne przestawienie budzika wiąże się również z koniecznością „przestawienia siebie” z trybu wypoczynku, na tryb pracy. Jeśli chcemy jakoś skrócić swoje cierpienia może warto zaplanować któryś weekend. To pozwoli skupić się nam na czymś przyjemnym, uzyskać choćby namiastkę urlopu. Dwa dni, które też przecież można spędzić ciekawiej niż tylko sprzątając mieszkanie, bo akurat mamy czas. Inwestycja w swój odpoczynek zawsze zwróci się nam w dobrym zdrowiu.
Należy przypomnieć sobie również, że doba nie trwa tyle, ile dzień pracy. Może warto zmienić trasę, która zazwyczaj wytyczona jest w dwóch słusznych kierunkach: praca – dom. Wybrać się do kina. Na zakupy. Wbrew pozorom te wszystkie galerie handlowe to nie jest tylko zwykłe targowisko. To jakaś forma relaksu. Przynajmniej na niepogodę. Kiedy ta dostarcza nam pięknych promieni słońca warto wybrać się choćby na krótki spacer. Pobiegać, pojeździć na rowerze. Choćby godzinkę dziennie się dotlenić. Gdy jesteśmy w pracy, ładna pogoda nie musi być naszym przekleństwem.
Nastrajać negatywnie tylko dlatego, że nie możemy aktualnie z niej korzystać. Warto skupić się na planowaniu tego, co zrobię po pracy. W jaki sposób dostarczę sobie choćby odrobinę przyjemności. To zdecydowanie pomoże nam przetrwać czas po urlopie.
Urlop to chwile kiedy przypominamy sobie jak wygląda życie, kiedy nie trzeba wstawać do pracy. Okres wdrażania się do swoich obowiązków nigdy nie był i nie będzie przyjemny. Jednak dawkując sobie przyjemności po zakończeniu każdego dnia, możemy być również szczęśliwi. Szkoła przygotowywała nas od najmłodszych lat do tego, że najpierw trzeba odrobić lekcje, a dopiero potem można wyjść na podwórko. Nic się nie zmieniło. Postępujmy analogicznie, tylko unikajmy wagarów, no chyba, że usprawiedliwionych.